Wiedziałam od chwili w której zakładwmłam tego bloga, że kiedyś przestanę go pisać. Ta sytuacja pojawiła się szybciej niż myślałam. Widzicie sami, że nie dodaje rozdziałów oraz, że gubię się w pewnych wątkach. Tak nie może być. Sama ja nie czytałabym nic takiego co nie spełniałoby warunków ściśle ustalonych przeze mnie. Po pierwsze to logiczne, że jest to styl. Po drugie długość.
U mnie rozdziały są krótkie i monotonne. Ja sama to widzę, choć znana jestem z..Bardzo wysokiej samooceny.
Zaczęłam pisać ten blog i obiecałam sobie, że dobrne do końca, lesz są obietnice, kfórych nie da się dotrzymać. Osoba, która była dla mnie jak siostra i która joko jedyny człwiek na świecie potrafił mi dać takiego motywującego kopa w dupe nie jest już moją muzą. Znikła i to z mojego powodu. Myślałam, że dam radę pisać bloga bez niej. Myliłam się. Bez niej pomysł na tą historię wydawał i wydaje mi się za bardzo suchy i spięty...sztuczny.
Nie jestem z siebie zadowolana robiąc to co robię. Jestem najgorszą autorką na świecie.
Nie będę pisać już tej historii. Basta. Kiedyś napewno wrócę na blogosferę i napiszę taką samą historię z kilkoma poprawkami.
Pozdrawiam,
Expecto Pateonum.
Huh, wszyscy mają teraz fazę na zawieszanie bloga (pisze to doskonały przypadek), ale mam nadzieję, że wkrótce wrócisz! Nie wybaczyłabym Ci, gdybyś zostawiła tą historię samej sobie. Wracaj szybko!
OdpowiedzUsuńSelene "Walnięta" Neomajni
PS: Wpadłam też powiedzieć, że zmieniam adres bloga i zapraszam teraz na: http://przeznaczenie-vallenordow.blogspot.com
A nie, czekaj. Pochrzaniłam adres.
Usuńhttp://przeznaczenie-vallenrodow.blogspot.com
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńU mnie nowy rozdział!
http://przeznaczenie-casterwillow.blogspot.com/2015/12/rozdzia-1-kara.html
Selene "Walnięta" Neomajni
właśnie przeszukuję stare blogi moich czytelników i jejku! jak sie cieszę, że jednak odblokowałaś dostęp do swojego bloga; myślałam, że w blogsferze wszyscy są już martwi </3
OdpowiedzUsuń